Dom niespokojnej starości
- tekst i reżyseria: Michał Buszewicz

Starzejemy się. Czy łatwo nam się z tym pogodzić? W 2050 roku ponad jedna trzecia Polski będzie po 60-tce. W jaki sposób ta ogromna liczba ludzi może być zaopiekowana?
„Dom niespokojnej starości” to fantazja na temat cohousingu – wspólnego mieszkania starszych osób. Siódemka znajomych umawia się na życie pod jednym dachem. Mieszkanie razem to spotkania ze wciąż żywymi pragnieniami, obawami, planami i nadziejami. Ale też okazja do pełnego wykorzystania ostatnich lat. Na co można być za starym? Kiedy jest już za późno na robienie rzeczy, na które ma się ochotę? Czy starość ma oznaczać wstyd przed pragnieniem życia?
Utopijny projekt fikcyjnego „Domu niespokojnej starości” spotyka się w tym zabawnym, ale i poruszającym spektaklu, z perspektywą zaproszonej do współpracy grupy szczecińskich seniorów.
Obsada
- Helena: Beata Zygarlicka
- Maryla: Anna Januszewska
- Tomek: Paweł Adamski
- Rupert: Robert Gondek
- Wanda: Grażyna Madej
- Julek: Jacek Piątkowski
- Felicja: Ewa Sobiech
- Sabina: Adrianna Janowska-Moniuszko
- Zosia: Magdalena Wrani-Stachowska
- Tobiasz: Maciej Litkowski
- Szymon: Konrad Beta
Realizatorzy i realizatorki
- tekst i reżyseria: Michał Buszewicz
- wideo i scenografia: Michał Dobrucki
- choreografia: Katarzyna Sikora
- kostiumy: Lila Dziedzic
- muzyka: Aleksandra Gryka
- światło: Jędrzej Jęcikowski
- asystentka choreografki: Anna Kamińska
- asystent kostiumografki: Marko Saidov
- asystentka reżysera: Magdalena Wrani-Stachowska
- inspicjentka: Anna Pawicka
Muzyka na żywo
- puzon: Arkadiusz Głogowski
- trąbka: Dawid Głogowski/ Dominik Kaszczyszyn
- tuba: Kamil Więzowski
- perkusja: Kuba Fiszer
Wideo
- Narratorka Heleny: Julia Pardon
- Narratorka Maryli: Wanda Włodarczyk
- Narrator Tomka: Jerzy Szczutowski
- Narrator Ruperta: Edmund Gorczyca
- Narratorka Wandy: Łucja Bartoszek
- Narrator Julka: Janusz Piszczatowski
- Narratorka Felicji: Barbara Kucińska
- oraz: Chór Collegium Maiorum ZUT pod dyrekcją Szymona Wyrzykowskiego
Reviews
- „Gdybym była Netfliksem, Skajszołtajmem czy innym Maksem, już bym odpaliła silnik i pędziła na Szczecin, żeby odkupić prawa do tej opowieści. (…) Od czasu ‘Hopla! Żyjemy!’, spektaklu wrocławskiego Współczesnego sprzed trzynastu lat, wyreżyserowanego przez Krystynę Meissner, nie było w polskim teatrze wieloobsadowego spektaklu o seniorach; od premiery ‘Spartakusa’ nikt nie sięgnął po potencjał dojrzałych aktorów w takim wymiarze. To prawdziwa przyjemność przyglądać się, jak na scenie szczecińskiego teatru spotykają się nowoczesne myślenie o teatrze Michała Buszewicza z odwagą i otwartością na eksperymenty nie tylko Zygarlickiej, czy Januszewskiej, ale też Adamskiego czy Piątkowskiego, w których frazowaniu i wymowie słychać echa starej teatralnej szkoły, znikającego na naszych oczach świata. Ten miks daje podobny efekt jak kawałek Spears w finale. Wraz z nową aranżacją, kostiumem i tonacją zmienia się kompletnie charakter, odsłaniając sens ukryty dotąd pod podszewką rytmu, do którego się przyzwyczailiśmy – wołanie chóru osamotnionych serc”.– Magda Piekarska, Notatnik Teatralny (go to source)
- „Dystans, poczucie humoru i bogactwo wyobraźni (…). Najnowszy spektakl Buszewicza uważam za wyjątkowy – wzruszający, mądry i czuły”.– Katarzyna Niedurny, Czas Kultury (go to source)
- „Wywołujące dobre samopoczucie, otulające i wzruszające, słodko-gorzkie spektakle stają się znakiem rozpoznawczym Michała Buszewicza. Reżyser z delikatnością i rozmysłem podejmuje często tabuizowane tematy (…). 'Dom niespokojnej starości' to spektakl ważny, mądry, zrealizowany konsekwentnie i z dużą wrażliwością, sprawnie operujący teatralnymi skrótami i metaforami".– Magdalena Rewerenda, Dialog (go to source)
Do pobrania
Multimedia
