Daniel Rycharski o scenografii do spektaklu „SPARTAKUS. Miłość w czasach zarazy”

Trzy wielkie prostokątne lampy oświetlają scenografię. Metalowe wygrodzenia, słoma, szpitalne wyposażenie.

Kiedy poproszone mnie o stworzenie scenografii do spektaklu „SPARTAKUS. Miłość w czasach zarazy”, nie byłem pewien, czy mogę to zrobić. Do teatru chodzę bardzo rzadko, a jeśli już idę, zwykle wychodzę z niego znudzony. Jednak do zaangażowania się w ten projekt przekonał mnie reżyser – Jakub Skrzywanek (i jego poprzednie realizacje), temat spektaklu oraz to, że sztuka ta ma niewiele wspólnego z tradycyjnym teatrem.

Punktem wyjścia oraz inspiracją do stworzenia scenografii był mój własny projekt pt. ,,Jarzmo” tj. metalowe kompozycje zespawane z wygrodzeń pochodzących z chlewni. Praca ta, bliska minimalizmowi oraz abstrakcji, opowiada o głębokich zmianach, jakie zaszły na wsi wokół procesu produkcji rolnej. Mówi też o  łatwości zamiany cudzego doświadczenia w  obiekt estetyczny, oglądany zwykle nie przez tych, których życie i prace obrazuje.

Ten sam materiał, czyli metalowe kojce pochodzące z  prawdziwych obór, pozyskane od rolników z  mazowieckich i  zachodniopomorskich wsi, posłużył mi do zbudowania głównej części scenografii: ściany oddziału psychiatrii dziecięcej. Podłoga została wyłożona słomą, meble i przedmioty medyczne mieszają się z obiektami rolniczymi, takimi jak widły czy wiadra. Kojarząca się z opresją wobec zwierząt obora używana w rolnictwie przemysłowym bliska jest opisom pacjentów oddziałów psychiatrii dziecięcej, z którymi zapoznawaliśmy się w trakcie pracy nad spektaklem.

W  drugiej, dużo bardziej optymistycznej części przedstawienia, podstawową materią twórczą były dla mnie relacje między ludźmi. Chciałem wytworzyć, choć na chwilę, nową wspólnotę z, wydawałoby się, bardzo oddalonych od siebie światów społecznych: stowarzyszenia osób LGBT+ Lambda Szczecin, studentek Akademii Sztuki w Szczecinie oraz Koła Gospodyń Wiejskich ze wsi Stobno.

Pierwszym etapem współpracy był przyjazd gości ze Stobna do teatru, rozmowy, wymiana doświadczeń. Kolejne spotkanie odbyło się w świetlicy wiejskiej w Stobnie, gdzie poprowadziłem warsztaty w duchu nowej sztuki ludowej. Podczas nich zaprojektowaliśmy wspólnie trzy pary postaci: baby i chłopa dożynkowego, spotykane często podczas dożynek w całej Polsce. Z tą różnicą, że nasze postacie zostały pokazane jako pary jednopłciowe. W sztuce posłużą jako tło ostatniej sceny spektaklu: performatywnego ślubu queerowego. Koło Gospodyń Wiejskich przygotowało też dożynkowy ołtarz w kształcie serca, składający się z setek, wykonanych ręcznie, krepinowych kwiatów.

Ceremonia ślubna jednopłciowej pary, w  scenerii stworzonej na styku pozornie odległych światów, staje się afirmatywnym wyrazem prawa każdego człowieka do miłości.

DANIEL RYCHARSKI