Frankenstein

  • reżyseria: Grzegorz Jaremko
Mężczyzna z gołym torsem stoi na tle czarnej ziemi. Nad głową trzyma wielką grudę ziemi, która przysłania mu twarz.
DDUŻA SCENA – PREMIERA: 9 LISTOPADA 2024
Zegar110 MIN
Ikona wymagań wiekowychOD 16 ROKU ŻYCIA – ZAWIERA SCENY NAGOŚCI. W SPEKTAKLU POJAWIA SIĘ KREW, UŻYWANE SĄ ŚWIATŁA STROBOSKOPOWE.

Kultowa opowieść, którą zna każdy. „Frankenstein” Mary Shelley zapisał się w popkulturze jako mit o przerażającym potworze i jego stwórcy. Książka powstała latem 1816 roku, kiedy wybuchł wulkan Tambora w Indonezji, tworząc katastroficzną aurę. To właśnie w czasach, kiedy klęska była odmieniana przez wszystkie przypadki, Shelley miała wymyślić przypowieść o potworze, istocie nieumiejącej komunikować się ze światem i opanowanej żądzą zemsty.

Spektakl w reżyserii Grzegorza Jaremki zaprasza do wstąpienia w horror. W jego doświadczaniu nie chodzi tylko o przetrwanie, lecz o zbratanie się ze strachem, by łagodnie wchodzić coraz dalej, w głąb, gdzie w mroku odsłaniają się przed nami nowe międzygatunkowe sojusze i szanse na dostrojenie się do dziwnej, postludzkiej i przerażającej przyszłości.

 

Obsada

Realizatorzy i realizatorki

  • reżyseria: Grzegorz Jaremko
  • scenariusz i dramaturgia: Mateusz Górniak
  • scenografia: Anna Maria Karczmarska, Mikołaj Małek
  • kostiumy: Anna Maria Karczmarska
  • światło i wideo: Robert Mleczko
  • muzyka: Bartosz Zaskórski
  • choreografia: Filip Szatarski
  • asystent reżysera: Wojciech Sandach
  • asystentka scenografów: Karolina Grygier (Akademia Sztuki w Szczecinie)
  • asystentka scenografów: Marta Kubiak (Akademia Sztuki w Szczecinie)
  • asystentka scenografów: Kamila Silicka (Akademia Sztuki w Szczecinie)
  • inspicjentka: Jolanta Szadkowska
Plakat do spektaklu. Na zdjęciu mężczyzna z gołym torsem stoi na tle czarnej ziemi. Nad głową trzyma wielką grudę ziemi, która przysłania mu twarz.

fot. Daniel Rumiancew
projekt i skład: Pełnia Studio


W scenariuszu pojawiają się fragmenty inspirowane „Mroczną ekologią” Timothy’ego Mortona i „Meltdown” Nicka Landa w tłumaczeniu Patricka Leftwicha.

 

 

Recenzje

  • Frankenstein zadaje nam pytanie o człowieczeństwo. O to, czy dzisiaj w świecie zarażonym rozprzestrzeniającą się nienawiścią, niechęcią wobec innych, w obleczonych wściekłością twarzach, możemy znaleźć jeszcze choć odrobinę dobra i ludzkich uczuć?”.
    – Małgorzata Klimczak, Dziennik Teatralny (przejdź do źródła)
  • „Górniak sprawnie wpisał klasyczną powieść w duże współczesne kryzysy: psychologiczny, ekonomiczny i ekologiczny, tworząc narrację o byciu człowiekiem i byciu potworem z ludzkimi dążeniami. Jaremko buduje piękny i dość przerażający świat, zawieszony między psychologicznym dramatem i osadzonym w popkulturze horrorem. Dużo tu poruszających scen, osadzonych w robiącej mocne wrażenie scenografii, mnóstwo tu świetnego aktorstwa, sprawnie balansującego między realizmem i performancem pełnym głębokich emocji”.
    – Przemek Gulda , guldapoleca (przejdź do źródła)
  • „W świetnym ‘Frankensteinie’ Jaremko, specjalista od przyglądania się transgresyjnym strategiom zapisanym w przykurzonych klasykach, mnoży bezimiennego potwora i do tego samego zachęca nas. Wyłożona kolorem filmowego green screenu scena (praca Anny Marii Karczmarskiej i Mikołaja Małka) jest tu bazą do linkowania kolejnych horrorów – kulturowych, politycznych, społecznych czy ekologicznych. Tych wspólnych i wspólnotowych, ale też tych, które rozgrywają się w bolesnej osobności, na niezauważanych i wykluczanych ze wstrętem marginesach wszelkich systemów”.
    – Anna Jazgarska, Dwutygodnik (przejdź do źródła)

Multimedia

Mężczyzna z pomalowaną na biało twarzą wyciąga dłoń z lampionem. Za nim potworna para młoda.